Był wrzesień.
Czternasty dzień września. Zaczęła się moja trzecia klasa
gimnazjum. Z jednej strony fajnie. Super fajnie, bo kończę gimbazę,
ale z drugiej... pomyśleć sobie, co jest przede mną? Mam projekt
gimnazjalny, egzaminy,a do tego moja wychowawczyni zaszła w ciążę
i odchodzi niedługo na przerwę. Cudownie, czyż nie?